wychowanie

Bo polska “klasa” polityczną woli inwestycje w kościół. Myśli tylko o sobie, jak by tu zrobić dobrze klechom aby ich wybrali na radnego,wójta, burmistrza, wojewodę posła czy senatora. Ci nasi wybrańcy narodu nie chcą widzieć tego,że pomimo wielkich pieniędzy dla kleru, kler ma ich głęboko w ciemnym miejscu. Im głębiej ma ich kler w d….e tym więcej oni mu kładą na tacę. Pomimo wielkich pieniędzy czarnym jest ciągle mało i tak już zostanie, bo ten typ tak ma! Potem się dziwimy dlaczego PO i mafijna partyjka PSL nagle zmienią zdanie i znowu nie zajmuje się tymi obiecanymi zmianami! Te nędzne kreatury po wyborach w jednej chwili potrafią przeznaczyć wielkie pieniądze dla KK i odrzucić projekty ustaw które są nie pomyśli kleru. To kler hamuje większość potrzebnych nam zmian. Do władzy dorwały się styropianowe sieroty działające dla swojego dobra. Usta pełne frazesów w stylu Bóg,Honor,Ojczyzna a w działaniu kasa,kasa,kasa. To właśnie ich tych drobnych złodziejaszków popiera kler. A my ich wybieramy bo kler tak zaleca. To się powoli zmienia, myślę że powoli czara goryczy się przelewa. Tylko,że ta pseudo klasa polityczna tego nie chce dostrzec.Świat dworków szlacheckich, manifestacyjnego katolicyzmu, pogardy dla tych co MUSZĄ pracować, dziewcząt, które powinny zachowywać się jak pensjonarki, za to z bijącym sercem i wypiekami modlić się za ,,Ojczyznę wolną raczoną zwrotem od Pana”. I ta skamienielina postanowiła cofnąć wskazówki zegara do czasu, który mieścił się w ich zakresie pojęć. Odzyskać dworki, odesłać ,,chamów na ich miejsce – do gnoju/znoju”. Udało się im? I to jak – dziś każdy ciężko tyrający ,,cham” się zachowuje jakby był potomkiem husarzy a nie potomkiem tych co to na owych husarzy pod pańskim batogiem tyrali. A przecież 85% z nas z tego się wywodzi. Udajemy, że zachowujemy najwyższe standardy wymagane przez ,,naszą religię” – znajduje to głównie wyraz w działalności werbalnej – zakazujemy, tokujemy, prężymy się. Faktycznie jest jak WSZĘDZIE – pozasakramentalna ruja i poróbstwo, ćpanie (1 mln alkoholików i większość młodzieży popalająca marihuanę), owi ,,chrześcijanie wysokiej etyki” rolujący na kilometrówkach, fałszujący swoje produkty, odliczający dni do emerytury w bieliźnie. Jest u nas jak wszędzie tylko nasza tradycja każe nam narzucać sobie tak wysokie rejestry etyczne.
Tu odwołam się do P. Jasienicy opisującego szlachetczyznę: (bardzo wolny cytat): ówczesny urodzony, Ojczyznę kochał, pierś dla niej rozdzierał, włosy nad jej losem z głowy rwał tak jak i sejmy, podatków płacić nie chciał za nic o uważał, że powinni je płacić inni a Pan Bóg w którego wierzył Ojczyznę miał obronić, przywilejów strzegł jak oka w głowie, drżał na samą myśl o absolutum dominum, pańszczyznę uważał za przyrodzone prawo i fundament wszystkiego, w bardzo szczodry dla Kościoła i w kościele zawsze obecny, bił się w piersi, modlił się niezwykle namiętnie aczkolwiek za wiele z tego nie pojmując. Uniżony wobec możnych i straszliwy dla słabszych.Oni uważają głosy nieważne jako fałszywe. Ostatnie wybory pokazały że jeszcze nie całkiem nie zwariowaliśmy. Jest nikła nadzieja na zmiany,ale dopóki prezesi z klerem ustalają kto znajdzie się na miejscu biorącym to czarno to widzę!

Komentarze

Popularne posty