praca

Ludzie dobrze ustawieni może pracują "dla pracy" ale nie większość tyrających aby przetrwać. Burżuje niech spadają na bambus z pogardą dla socjalu - a jak komuś brakuje pracowników to niech wynosi swój biznes na Ukrainę zamiast sprowadzać Ukrainę do Polski. To bardzo prawdopodobny scenariusz, bowiem zaczyna brakować pieniędzy na 500plus, a ludzie coraz oporniej "kupują" preteksty podwyżek cen towarów, mediów i usług. Zatem trzeba będzie przesuwać środki z innych obszarów na finansowanie rozdawnictwa, bo inaczej może być klapa podczas wyborów parlamentarnych. Ludzie pojadą i po dziurawych drogach byle w kieszeni mieli. W końcu podwykonawcy poszli po rozum i nie chcą pracować jak to mawiał krzywousty za miskę ryżu i bardzo dobrze w końcu takie rekiny jak budimex czy inni nie będą spijać śmietanki a dla ciężko pracujących podwykonawców zostawała serwatka i to już śmierdząca przychodzi kandydat na rozmowę kwalifikacyjną i pyta prezesa jakie są zarobki u was prezes na to obecnie jest nas sześciu i wychodzi średnio po 10 tys na głowę kandydat już się cieszony a prezes kończy ja mam 50 tys a pracownicy po 2 tys srednia płaca 3 000 najtańsze  klimatyzacja montaż  miejsce zamieszkania 350 000 najdroższe ............000 000 srenio 1 500 000 funtów i teraz karierowicz np profesor na uczelni 100 000 rocznie do 1 500 000 za miejsce zamieszkania oczywiscie porównywanie warszawy z londynem to absurd ale takie sa realia srednia płaca 3 000 najtańsze miejsce zamieszkania 350 000 najdroższe ............000 000 srenio 1 500 000 funtów i teraz karierowicz np profesor na uczelni 100 000 rocznie do 1 500 000 za miejsce zamieszkania oczywiscie porównywanie warszawy z londynem to absurd ale takie sa realia A gdzie niby mają mieszkać? Nie każdy ma mieszkanie na starcie i nie każdego stać na zakup gotówkowy, a wynajem np. w takim Wrocławiu, często jest dużo wyższy niż rata kredytu. kto podniesie stopy procentowe ten robi wylot ze stołka władzy i ma protesty na ulicach.  tylko skończy się najbliższy kalendarz wyborczy, to zacznie się podnoszenie stóp - najwyższy czas dla tych co chcieliby jednak trochę oszczędzać, teraz, że tego nie robią jest tylko czysto polityczną decyzją, bo to nie spodobało by się milionom potencjalnych wyborców posiadających kredyty. To co ty zarobisz na lokacie to innym bank ściagnie minum x2. Japonia ma minusowe stopy procentowe i nikt nie stęka. Nie trzeba aktualnie chodzić gospodarki podwyzszaniem stóp procentowych.  Więc nie Banki snie licza że ktoś da im zarabiać jeszcze więcej niz zarabiają.  min wkład własny to 10% , banki biorą dodatkowo wyższe oprocentowanie za niski wkład własny jeśli nie masz 20%. Wytyczne chyba knf to są żeby wkład własny na mieszkanie był na poziomie 20% ale banki się do tego nie w pełni stosują.Art. jest przygotowaniem do ofensywy podnoszenia stóp ale to się skończy tragicznie. Podpisujesz zmienną ratę oprocentowania i to dostajesz. Jest obowiązek spłacania i NIKT się tym nie przejmie, a ponieważ mamy kapitalizm, zostaw rząd w spokoju.To nie ich interes.Nikt nie nakazuje nikomu zakupu na raty.Widzę w sklepach  klimatyzacjapolska.pl ludzi szastających kartami kredytowymi.To taki sam błąd jeżeli ich nie stać na spłaty.Poza tym przepłacają, chyba, że kartę spłacają 100% każdego miesiąca.Kredyt to nie zabawa, no chyba że w rosyjską ruletkę. "Przy kwocie kredytu na poziomie 250 tys. zł rata mogłaby zwiększyć się z 1320 do 1930 zł" Au, au! Niestety, tak będzie. Widzę taki scenariusz na najbliższe lata: Wzrośnie inflacja, Rada Polityki Pieniężnej będzie musiała podnieść stopy procentowe, wyższe stopy procentowe to wyższe raty i niższe ceny mieszkań. Rodziny których z rożnych względów, czasem losowych (np. choroba, utrata pracy lub rozwód) nie będzie stać na spłacanie rat stracą mieszkania które odbiorą im banki, i zostaną bez mieszkania i z dużym długiem który będą spłacać do końca życia. Dlatego nie warto być hurra-optymistą. Mieszkam i żyje w Warszawie. I widzę, ze tu ludzie maja pieniądze. Przeciętna płaca w korpo to 6-8 tys brutto. to lepiej mieć wysokie stopy procentowe? Wymień mi 3 top gospodarki świata, które idą tym tokiem myślenia. Tak gdzie jest bieda są wysokie stopy procentowe. Nasze aktualnie są ok ? do stanu gospodarki.
Tu mieszczą się centrale firm i ministerstwa, gdzie tez dobrze płaca. Mieszkania w atrakcyjnych lokalizacjach wykupione są jeszcze przed końcem inwestycji. W najlepszych metr kosztuje 14-24 tys. I również są na nie chętni. Na ulicach porządne samochody, często najlepszych marek. Czesto po 2 na rodzine.

Komentarze

Popularne posty